Jestem bardzo szczęśliwa. W ten wtorek miałam zawody tenisa ziemnego. Na początku nie chciałam brać udziału w tych zawodach, ponieważ w tym półroczu tylko dwa razy byłam na zajęciach dodatkowych tenisa. Lecz pan od w-f namówił mnie, bym wzięła udział w zawodach, ponieważ nie liczy się wygrana, lecz dobra zabawa. 1 mecz grałam z kolegą, który było rok młodszy. Pierwszy set wygrałam 7:0. W drugim secie Oskar grał lepiej i wygrałam 7:5, ta wygrana dała mi wejście do półfinału. Do wszystkich meczy podeszłam na "luzie". Drugi mecz grałam z Kacprem. Bardzo bałam się z nim grać ponieważ z każdym wygrywał. Lecz 1 set wygrałam ja. 2 set wygrał Kacper, a 3 znów wygrałam ja. Na następnej lekcji miałam grać o 1 miejsce z koleżanką z klasy Olą. Ola chodziła na każde zajęcie tenisa. Lecz Ola była bardzo poddenerwowana i przegrała ze mną dwa sety. Dostałam 1 miejsce. Byłam bardzo szczęśliwa i nie mogłam w to uwierzyć. A teraz 3majcie parę fotek ;* Papa :*
.

piątek, 20 czerwca 2014
Tenis - moja pasja! ♥
Cześć!
Jestem bardzo szczęśliwa. W ten wtorek miałam zawody tenisa ziemnego. Na początku nie chciałam brać udziału w tych zawodach, ponieważ w tym półroczu tylko dwa razy byłam na zajęciach dodatkowych tenisa. Lecz pan od w-f namówił mnie, bym wzięła udział w zawodach, ponieważ nie liczy się wygrana, lecz dobra zabawa. 1 mecz grałam z kolegą, który było rok młodszy. Pierwszy set wygrałam 7:0. W drugim secie Oskar grał lepiej i wygrałam 7:5, ta wygrana dała mi wejście do półfinału. Do wszystkich meczy podeszłam na "luzie". Drugi mecz grałam z Kacprem. Bardzo bałam się z nim grać ponieważ z każdym wygrywał. Lecz 1 set wygrałam ja. 2 set wygrał Kacper, a 3 znów wygrałam ja. Na następnej lekcji miałam grać o 1 miejsce z koleżanką z klasy Olą. Ola chodziła na każde zajęcie tenisa. Lecz Ola była bardzo poddenerwowana i przegrała ze mną dwa sety. Dostałam 1 miejsce. Byłam bardzo szczęśliwa i nie mogłam w to uwierzyć. A teraz 3majcie parę fotek ;* Papa :*
Jestem bardzo szczęśliwa. W ten wtorek miałam zawody tenisa ziemnego. Na początku nie chciałam brać udziału w tych zawodach, ponieważ w tym półroczu tylko dwa razy byłam na zajęciach dodatkowych tenisa. Lecz pan od w-f namówił mnie, bym wzięła udział w zawodach, ponieważ nie liczy się wygrana, lecz dobra zabawa. 1 mecz grałam z kolegą, który było rok młodszy. Pierwszy set wygrałam 7:0. W drugim secie Oskar grał lepiej i wygrałam 7:5, ta wygrana dała mi wejście do półfinału. Do wszystkich meczy podeszłam na "luzie". Drugi mecz grałam z Kacprem. Bardzo bałam się z nim grać ponieważ z każdym wygrywał. Lecz 1 set wygrałam ja. 2 set wygrał Kacper, a 3 znów wygrałam ja. Na następnej lekcji miałam grać o 1 miejsce z koleżanką z klasy Olą. Ola chodziła na każde zajęcie tenisa. Lecz Ola była bardzo poddenerwowana i przegrała ze mną dwa sety. Dostałam 1 miejsce. Byłam bardzo szczęśliwa i nie mogłam w to uwierzyć. A teraz 3majcie parę fotek ;* Papa :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz